Raffaello
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 15:03, 15 Lip 2010 Temat postu: Icewind Dale |
|
|
ok 2000 wielu fanów cRPG spędziło na wyczekiwaniu kontynuacji kultowego Baldura i chyba nikt nie sądził, że jakakolwiek inna gra tego gatunku będzie mogła w jakikolwiek sposób konkurować z nim oraz skraść Serca graczom na wiele lat. Dlatego też dzień 29 czerwca tegoż roku był dla wielu zaskoczeniem, oto ze stajni Black Isle (tak, tak, z tej samej co saga Baldur's Gate) wychodzi najnowsze dzieło mistrzów gatunku - Icewind Dale, gra, która jeszcze dziś, osiem lat po premierze, ma wielu fanów, a popularnością nie odstaje takim tytułom jak chociażby Planescape: Torment i innym klasykom gatunku.
Akcja Icewind Dale rozgrywa się popularnym świecie Zapomnianych Krain, a dokładniej w północnej części Faerunu - Dolinie Lodowego Wichru.
Historia opowiada o grupce bohaterów, którzy na mroźne zakątki Faerunu przybyli z dalekiego południa w celu poszukiwania przygód. Początkowo trafiają do Eastheaven, małego miasteczka, gdzie spotykają Hrothgara, przywódcę miejscowej społeczności, który to opowiada naszym bohaterom o problemach nękających Przełęcz Kuldahar i proponuje im wspólną wyprawę w celu zbadania zła, które nawiedza te tereny. Niestety zło, które chcieli odnaleźć, pierwsze stawiło im czoła. Przywódca wyprawy i wielu innych, którzy podróżowali z naszymi poszukiwaczami przygód, straciło życie, a naszym bohaterom nie pozostało nic innego jak tylko samemu przeciwstawić się wrogom...
Sama fabuła nie jest oczywiście rewelacyjna, powiedziałbym, że brzmi dość banalnie. Gra jest liniowa i polega na zabijaniu setek wrogów, ale wszak w Icewindzie o to właśnie chodzi, bo z założenia miał być niejako odskocznią od Baldur's Gate. Gra ma w sobie to "coś", co nie pozwalało wielu graczom oderwać się od komputera. Chodzi oczywiście o klimat, czyli to, co stanowi o potężnej sile tej gry. Wielu fanów cRPG do dziś uważa, że w tym aspekcie Icewind Dale bił na głowę nawet samego Baldura czy Planescape'a. Ja jednak nie ośmielę się na takie stwierdzenie, nie mniej muszę przyznać, że klimat IwD to naprawdę wielka zaleta tej gry, dzięki której sam wracałem do niej niejeden raz!
Przejdźmy może dalej. Grafika, kolejny plus tej gry. Mimo swoich lat Icewind dalej zachwyca pięknem i oryginalnością lokacji. Mało komu nawet dziś przeszkadza grafika w 2D, powiem więcej - można nawet teraz usłyszeć gdzieniegdzie głosy, że grafika z najnowszych produkcji, takich jak chociażby Neverwinter Nights, jest gorsza, bo nie ma ?tego czegoś?, co pozwalało gapić się na monitor z zachwytem, widząc cudowne malownicze Kuldahar czy ruiny elfiej twierdzy, Odciętej Dłoni.
Kolejnym elementem in plus dla Icewinda jest niewątpliwie muzyka. Skomponowana przez Jeremy Soul'a świetnie oddaje nastrój i rewelacyjny klimat gry. Każda lokacja posiada własną ścieżkę dźwiękową, która idealnie podkreśla nastrój. Pod tym względem Icewind Dale to światowa czołówka i nie chodzi tu jedynie o gatunek RPG.
Jednak pod względem technicznym gra nie pokazała niczego innowacyjnego, oparta jest na drugiej edycji systemu AD&D podobnie jak pierwsza odsłona Baldur's Gate.
Podobnie jak w Baldurze mamy także możliwość stworzenia maksymalnie sześciu postaci, którym przydzielamy odpowiednią klasę i różne umiejętności - wszystko jest przejrzyście opisane w instrukcji jak i samej grze, więc wybór kim będziemy grali jest łatwy i przyjemny, podobnie jak sterowanie postaciami już podczas samej rozgrywki. Poziom trudności też jest odpowiednio zbalansowany - jest pięć opcji do wyboru, począwszy od najłatwiejszego, gdzie przejście gry jest bajecznie proste, a skończywszy na szaleńczym, gdzie przejście gry dla amatora może stanowić nie lada problem.
Sama gra oferuje naszym postaciom spory asortyment czarów: czy to tych mistycznych, czy tych leczniczych. W Icewindzie znajdziemy także wiele potężnych magicznych przedmiotów, które znacznie ułatwią nam walkę z wrogami, tak więc pod tym względem gra została dopracowana bardzo dobrze.
No właśnie, wspomniałem w ostatnim zdaniu o przeciwnikach - jak pisałem wcześniej są ich setki, zaczynając od zwykłych goblinów czy orków, poprzez yeti, a skończywszy na demonach czy olbrzymach. Naprawdę na nudę w Icewindzie nie będziemy narzekać, bo nie będzie on polegał na bezmyślnym zabijaniu z toporem w ręku, czasem naprawdę wymaga sporego wysiłku, aby pokonać danego przeciwnika, a to gwarantuje nam świetną zabawę na wiele godzin.
Dużo by jeszcze opowiadać o zaletach i możliwościach tej gry, bo jest ich wiele i są naprawdę ogromne. Tytułem podsumowania chciałem jedynie napisać, że Icewind Dale jest grą, w którą naprawdę warto zagrać i mimo że ma już swoje lata, to nie straciła wiele ze swojej świeżości. Wiadomo, ta gra jak każda inna ma też swoje minusy, jest liniowa, a przez małą ilość questów niektórzy określają ją mianem hack&slash'a. Wydaje mi się jednak, że pewne niedociągnięcia odchodzą w niepamięć zaraz po uruchomieniu tej niesamowitej gry, kiedy to wchodzimy w magiczny świat mroźnej Doliny Lodowego Wichru.
Icewind Dale, gra która pewnie nie była żadnym krokiem milowym w kierunku rozwoju gatunku gier cRPG, ale dzięki swojemu niesamowitemu klimatowi była i jest nadal warta polecenia wszystkim prawdziwym fanom Forgotten Realms i miłośnikom komputerowych role playing.
Post został pochwalony 0 razy
|
|